Fiatowiec Fiatowiec
685
BLOG

Fiat łamie prawo i mobbinguje pracowników od lat?

Fiatowiec Fiatowiec Polityka Obserwuj notkę 0

 

 

Publikujemy list jaki wpłynął do Niezależnej Polskiej Agencji Informacyjnej Fiatowiec po zamieszczeniu w sieci naszych ostatnich wpisów i prośbie o kontakt skierowanej do pracowników Fiat Auto Poland. Człowiek pracy z fabryki Fiata w Tychach tak do nas pisze – Szanowna Redakcjo,

Przeczytałem artykuł pt. „Fiat nie zdał egzaminu w Polsce! Pracownicy umierają jak niewolnicy?” i wysłuchałem nagrania z konferencji prasowej w Sejmie oraz wypowiedzi w TVN. Przeczytałem także ponownie kilkukrotnie swoje porozumienie i wypowiedzenie stosunku pracy, które otrzymałem w Fiat Auto Poland. Nie wiem czy ktoś dokładnie relacjonował Wam procedurę wręczania tych dokumentów. To ważne, bo być może z tego powodu wielu pracowników się poddało bez walki.

 

Tak więc w pierwszej kolejności pracownicy dostawali zaklejoną kopertę z dokumentem porozumienia. Zawarta w niej była proponowana kwota odprawy za zgodę na porozumienie. Z wyłuszczoną tłustym drukiem informacją, że w przypadku odmowy, przysługiwać będzie jedynie odprawa w wysokości 3-ech miesięcznych pensji. Co jest wierutnym kłamstwem i celowym wprowadzeniem w błąd.

Gdy już się pracownik zapoznał z pierwszą propozycją to otrzymywał drugi dokument, czyli wypowiedzenie.

Kto je dokładnie przeczytał, ten wiedział, że od tego dokumentu przysługuje odwołanie, a ponadto w przypadku odmownego rozpatrzenia odwołania może wrócić do propozycji porozumienia w terminie do 21 stycznia (chociaż porozumienie zawarte ze ZZ ma moc prawną do 31 stycznia - przyp. red.). Tak więc, kto nie był doinformowany i został zaskoczony tymi propozycjami oraz rozsiewanymi plotkami w fabryce, że Fiat istnieje tylko do końca roku, wybierał pierwszą ofertę.

Zastanawia mnie również fakt, że Fiat coraz częściej używa zwrotu i powołuje się na ustawę o szczególnych zasadach zwolnień. Tak jak gdyby firmę dotknęła jakaś szczególna katastrofa. Przecież oni wiedzieli i to od dawna, że jak nie będzie kontynuacji produkcji Pandy, to będą zwolnienia, więc na co liczyli? Pewnie dlatego uruchomili procedurę zwolnień grupowych w grudniu (po kontroli PIP, która wykazała łamanie prawa – przyp. red.), bo trwające od 2 lat ukryte grupowe zwolnienia po 29 osób miesięcznie, nie zgodne z prawem (wygrywane sprawy w sądach – przyp. red.).

Zastanawia także fakt, że w obydwu dokumentach nie ma ani jednego słowa o zwolnieniach grupowych. Jeden dokument to porozumienie a drugi, wypowiedzenie z winy nie dotyczącej pracowników. Więc z czyjej winy, bo pracodawca unika stwierdzenia, że z winy pracodawcy. Nie ma się co dziwić, że rząd nic nie dołożył by zmniejszyć skutki zwolnień skoro większość sama tego chciała i podpisała porozumienia.

A może to jest tak, że dzięki takiej procedurze, zwalniani pozbawieni zostali: „szczególnych” uprawnień jakie by im przysługiwały przy otwarcie określonych zwolnieniach grupowych. A tak to mamy do czynienia nie ze zbiorowymi zwolnieniami, tylko ze zbiorowymi porozumieniami, a ściślej mówiąc ze zbiorowym szantażem.

Tragiczna śmierć długoletniej pracownicy Fiata to efekt wieloletniego mobbingu jaki dostrzegła nawet PIP (w protokole pokontrolnym w 2009 roku o czym pisały media – przyp. red.), ale nic z tym poza mandatem nie zrobiono, związki zawodowe schowały głowę w piasek. Od wielu miesięcy wszyscy pracownicy pracują pod presją i strachem przed utratą pracy. A skutki tego widać na tablicy z klepsydrami przy wejściu do zakładu.

W przypadku tej św. pamięci Pani bezduszność i perfidia sięgnęła szczytu, bo zgodnie z porozumieniem podpisanym przez dyrekcję ze związkami zawodowymi mogła się ona czuć spokojna o swoją pracę. Ponieważ miała zapewnioną ochronę. Jest wysoko prawdopodobne, że było to celowe działanie. Bo oferty porozumienia otrzymali także pracownicy chronieni wiekiem (56 lat) a także chronieni ustawą emerytalną.

Może to prawda, że Fiat po zniewoleniu i wyciśnięciu ostatnich soków z polskich pracowników upatrzył sobie kolejny biedny i zacofany kraj, gdzie można wszystko i bezkarnie (raj dla Włochów). W Polsce już wyczerpali limit tolerancji, bo Polacy umieją już czytać, pisać i liczyć.

Pozdrawiam,
Pracownik

Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniami - „Pracownika” - w opublikowanym powyżej liście do redakcji. Przecież Fiat Auto Poland (to zakład główny bohater) na blogu pracowniczym Fiatowiec, gdzie my pracownicy tej firmy piszemy o naszych problemach od ponad 3 lat. Zastanawia nas tylko fakt - z jakiego powodu media tzw. publiczne, opłacane z naszych podatków nie zajmują się tym tematem? Ciekawi jesteśmy również, co ustalą dziennikarze TVN prowadzący śledztwo ws. tragicznej śmierci Pani Barbary Kwaśny.

Jednak najbardziej dziwi nas asekurancka postawa związków zawodowych „działających” na terenie fabryki w Tychach, a warto przypomnieć, że jest ich tam aż osiem. Warto zadać sobie pytanie: Czy liderzy związkowi schowali głowy w piasek? Działają wg zasady, że nie można gryźć ręki która ich karmi (przecież pensje związkowcom na etatach płaci dyrekcja FAP)?

Pamiętajcie, że nie jesteście sami, jeśli macie problem to zawsze możecie o nim napisać do nas, a my Wam podamy pomocną dłoń, skontaktujemy z kim trzeba. My nie zawahamy się ujawnić każdej zweryfikowanej informacjo od Was, w dodatku gwarantujemy pełną anonimowość, a więc piszcie na adres redakcji:

redakcja.npai@gmail.com

Razem możemy więcej! To nasza maksyma – Solidarność” – to znaczy jeden i drugi, a więc nigdy jeden przeciw drugiemu – jak mówił nasz ukochany Błogosławiony Jan Paweł II.

Mariusz Ciużyński (Fiatowiec)

Fiatowiec
O mnie Fiatowiec

Jestem długoletnim pracownikiem FIATA.Pomagam ludziom pracy oraz prowadzę projekty obywatelskie. Kontakt: redakcja.npai@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka